bo i praca nietypowa. Nie chusta czy szal ale parawan. Czasem stoi w łazience, czasem w sypialni. Szczególnie lubię go w sypialni bo wschodzące słońse przepieknie rano przez niego prześwieca.
Wymagał również o wiele więcej pracy. musialam obszywać go i zszywać ręcznie nicią z cieniusieńkiego nylonu, takiej do sutaszu. Nerwowo mnie ta praca wykończyła :) Kto nią szyje to wie jak potrafi być złośliwa ale nie mogłam użyć zwykłej nici ta musiała być transparentna
C'est magnifique!!!
OdpowiedzUsuńQuel travail!
Quelle beauté!
Bravo!
Woww... Odebrało mi mowę!
OdpowiedzUsuńSUPER DZIEŁO SZTUKI!!! Piękny parawan :))
Pozdrawiam
Ale cuda tworzysz! Pozdrawiam serdecznie i zostaję u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
www.ekspresjesagaski.blogspot.com