sobota, 11 października 2014

Nº 60


Dawno nic nie pokazywałam. Wakacje upłynęły pod znakiem malowania  na zamówienie apaszek i jakoś nie bylo czasu aby zrobić coś dla siebie.Tym razem poszłam o krok dalej i nie tylko namalowałam ale też uszyłam spódnicę. Na szczęście prosty wzór :) jedwab pięknie sie układa i trochę szkoda że zrobiłam to tak późno i nie będe mogła w niej dlużej pochodzic ze wzg na aurę. Ale do kolejnego lata mam nadzieje nie jedną spódnicę czy sukienke sobie sprawię.Do tej spódnicy powstalo coś jeszcze. Zamarzyła mi sie w podobnej palecie kolorystycznej szydelkowa bluzeczka zdobiona szydelkowymi kwiatuszkami. Wygląda może prosto ale była bardzo pracochłonna. Nie wiem czy jeszcze taką powtórzę :)

It is already some time since my I last presented my project here. Summer was busy with painting silk scarfs - to meet numerous orders - so I did not have much time for myself. But this time I did something more - I painted and sewed a silk skirt myself. Luckily the design was quite simple :) I only regret I did it so late and soon, as autumn gets colder, I will not have much chance to wear it. Anyway till next summer I will have a full set of new skirts and dresses ready.
To match the skirt I have also made something more in the same colour set. I have crocheted a blouse with flower ornaments. It might look simple, but it demanded a lot of work. I do not know, whether I will have the strength to make anything like this in the future.